Skąd biorą się sny o byłych partnerach? [Porada eksperta]

Nie daje mi spokoju sen o byłej narzeczonej. Rozstaliśmy się półtora roku temu (po sześciu latach związku), a od trzech miesięcy jestem w nowym związku. W tym śnie moja była jest "aktualną", spotykamy się pod biurem, w którym pracuję i w momencie spotkania mówię jej, że jeszcze tylko skoczę do pobliskiego sklepu kupić coś do biura, zaniosę to i jestem wolny. Ona ma na mnie czekać w samochodzie, ale zastaję ją w sklepie, gdzie chce, abym jakiś ciuch przymierzył. Nie robię tego, kupuję to, co miałem kupić i idę do biura, a tam też ona. Zostawiając zakupy żegnam się z kolegami z pracy, ale chcę im jeszcze przedstawić byłą, która tam siedzi. Nagle okazuje się, że to koleżanka z pracy i dziwię się, że się pomyliłem. Wracamy do domu i tam już następuje scena w łóżku. Ona leży, ja nad nią, całujemy się i zaczynamy pieścić i wtedy obraz się zmienia: raz widzę swoją obecną dziewczynę, a raz byłą, do tego jedna i druga na zmianę jest naga i w bluzce i wraca świadomość, że jedna to już była, a druga to obecna. Całujemy się jednak dalej aż do momentu, w którym ona (nie wiem wtedy która) ściąga ze mnie t-shirt. Po ściągnięciu go widzę już wyraźnie byłą, rozebraną. Zadaję sobie pytanie "czy chcę wykorzystać sytuację i zdradzić obecną?" i szybko odpowiadam sobie "nie", gardło i żuchwa robią się ściśnięte, jak do płaczu, czuję ogromny żal lub coś w tym rodzaju. Kładę się smutny blisko obok niej bez żadnego seksualnego napięcia już, całuję delikatnie w policzek, jakby przepraszająco i po chwili się budzę. Nie daje mi spokoju ten sen, byłej już dawno nie wspominam, a nagle wróciła, we śnie. Może to mieć związek z tym, że obecna dziewczyna na wielu płaszczyznach różni się ode mnie? Temperament, priorytety, potrzeby emocjonalne, których jeszcze dokładnie nie znam, bo czasem wydaje się być pełna sprzeczności? Chcę z nią budować nowy związek, ona też, mamy swoje doświadczenia z innych związków, ona 27 a ja 32 lat. Będę bardzo wdzięczny za pomoc w poukładaniu i uspokojeniu myśli, jakie kłębią się w mojej głowie.

Nie zajmuję się snami i ich analizą więc w tej kwestii nie jestem w stanie Panu pomóc. Myślę jednak, że przechodzi Pan żal po stracie. Jest Pan w trakcie godzenia się z odejściem swojej byłej dziewczyny. Myślę, że nie pogodził się Pan z rozstaniem. Dobrym pomysłem do rozpoczęcia nowego etapu w swoim życiu będzie terapia (może psychoanaliza). Lepiej rozpocząć terapię, niż krzywdzić nową partnerkę swoimi problemami, których Pan nie przepracował.