NOWY NUMER
Pomoc w nauce
Ktoś kiedyś powiedział, że dzisiejsi rodzice nie mają łatwego zadania. Z każdej strony „atakowani są” przez media, które każą dbać o wszystkie sfery rozwoju dziecka. Mamy stymulować, edukować, wspierać, rozwijać… czasem w tym wszystkim powstaje jednak pytanie: „a gdzie są uwzględnione predyspozycje malca?”. No właśnie – co zrobić, gdy pani z przedszkola mówi nam, że nasza Zuzia czy Pawełek fatalnie rysują albo nienawidzą zajęć tanecznych?
Kolejny raz wyniki matur nie pozostawiły wątpliwości – matematyka to przedmiot, który sprawia uczniom najwięcej problemów. W czym tkwi błąd? Jak zmienić podejście dziecka do matematyki?
Twoje dziecko nie radzi sobie z odrabianiem lekcji i chciałabyś mu pomóc? Ostrożnie: od pomagania do wyręczania tylko malutki krok. Dowiedz się, czego nie robić, a co jak najbardziej tak, by pokazać dziecku, ze odrabianie zadań domowych nie jest takie trudne. Przedstawiamy najważniejsze zasady odrabiania lekcji.
Kosztowna konieczność – mawiają jedni. To tylko dla wybrańców – dodają inni. Są i tacy, którzy twierdzą, że korepetycje to fanaberie ludzi, którzy mają za dużo pieniędzy. Gdzie leży prawda? Jak zwykle – po środku. Słownik mówi: korepetycje to zindywidualizowana forma nauczania. Tradycyjnie sprawę ujmując, spotykają się mistrz i uczeń. Cel: podniesienie stanu wiedzy z wybranej przez ucznia (lub częściej rodzica tegoż ucznia) dyscypliny lub rozwiązanie poważnych problemów w nauce.
Dziecko cieszy się, gdy pierwszy raz idzie do szkoły. Z dumą pakuje tornister, układa na biurku książki. Co zrobić, by ta radość szybko nie zmieniła się w znużenie czy lęk przed szkołą? Czy należy pomagać dziecku w czasie odrabiania lekcji, a jeśli tak, to jak to robić, by dla dziecka nie był to przykry obowiązek, a dla rodzica koszmar?
Więcej z działu Edukacja
Narzędzia
O tym się mówi