Ból mięśnia piszczelowego podczas biegu [Porada eksperta]

Po pokonaniu dystansu biegowego około 2 km zaczyna jakby drętwieć mięsień piszczelowy co usztywnia natychmiast kostkę i stopa zaczyna klepać o podłoże zamiast miękko odbijać się od ziemi, dotyczy to tylko prawej nogi. Ból jest na tyle dokuczliwy , że muszę się zatrzymać, pospacerować i mija. Kiedy po zatrzymaniu rozciągam stopę, ciągnąc ją do tyłu do głowy czuję jak napina się właśnie ten mięsień. Po spacerku znowu biegnę i po 2-3 km sytuacja się powiela. Dopiero po około 45 minutach takiej zabawy mogę biec swobodnie. Zamiana butów, dłuższy odpoczynek nie pomaga. Mam wrażenie, że po dłuższym odpoczynku ból następuje szybciej i jest bardziej intensywny. Proszę o poradę, co może być przyczyną takiej sytuacji i jak sobie z tym radzić?

Spis treści

1. Domowe sposoby na rozluźnienie mięśnia piszczelowego

Na początku zapytam, o który mięsień piszczelowy chodzi? Przedni, czy tylny? Zakładając, że mięsień piszczelowy przedni - bardziej zewnętrzna część podudzia to problem, który pan opisał może mieć związek z przeciążeniem w wyniku zbyt intensywnego treningu biegowego (zbyt duży progres kilometrażowy/czasowy w stosunku do upływu czasu trenowania) lub ma to związek z nie do końca poprawną techniką biegową. Być może powięź tego mięśnia uległa ograniczeniu w swobodnym ślizgu względem siebie powodując napinanie się i dolegliwości o jakich pan wspomniał.

Domowe sposoby na rozluźnienie mięśnia piszczelowego

Z domowego sposobu zaproponowałbym rolowanie tej okolicy na piłce tenisowej lub na wałku w celu rozluźnienia owego pasma powięzi. Proszę spróbować robić to codziennie - dokładnie w linii owego mięśnia i powoli jakby chciał pan rozwałkować ciasto. Na kilka dni proponowałbym odpuścić bieganie na koszt owego rozluźniania. Następnie proszę spróbować zrobić krótką przebieżkę - ok. 2-3 km, aby sprawdzić czy coś się zmieniło (rolowanie mimo wszystko kontynuujemy na pewno przed każdym biegiem- trochę dynamiczniej, a jeśli jest możliwość to po biegu również mocno wskazane - wtedy nieco wolniej i dokładniej) i proszę zobaczyć, czy cokolwiek się zmieniło. Jeśli nie przyniesie to żadnych efektów proponuję udać się na konsultację do fizjoterapeuty, który przetestuje i palpacyjnie sprawdzi co się dzieje i co można ewentualnie na to poradzić.